niedziela, 19 lutego 2012

Rzeź Niewiniątka i Inne

Na praktykach jest ciekawie- to najbardziej pochlebne określenie jakie mogłam znaleźć. N razie w większości obserwowałam, wkrótce przejmę. Widzę to czarno. Pytam się prowadzącej nauczycielki, co zrobić, kiedy niektóre dziewczyny nie uważają, śpią na lekcji. Ona na to: Nie bardzo rozumiem co masz na myśli. To ja próbuję inaczej: Zawsze na lekcji zdarzy się ktoś, kto odmawia współpracy. Nie uważa, nie robi nic. A ona: Wtedy musisz zastanowić się nad tym jak prowadzisz lekcję. Pomyśleć co robisz źle, skoro nie wszyscy biorą udział w lekcji. Kiedy prowadzisz lekcje prawidłowo one wiedza co mają robić i robią to.

Serio? Czy ona zapomniała, że ja obserwuję jej lekcje już półtora tygodnia i widzę dziewczyny śpiące na lekcji. Dosłownie- głowa na ławce, przykryte kurtką. Ona nie zwraca na nie uwagi, ale to nie znaczy, że ich nie widzi. Jak podeszła do jednej to tamta jej powiedziała: Czy ja do ciebie coś mówię? Nie, więc i ty do mnie nic nie mów, zostaw mnie w spokoju. Nie rozmawiam z Tobą! I nauczycielka odeszła. W sumie jej się nie dziwię, nikt nie może chcieć bardziej niż one same. Jak uczennice nie chcą to nikt ich nie zmusi. Przynajmniej siłą. Myślałam, że może ona ma jakiś sposób, żeby sprawić, aby one chciały. Ale jej sposobem jest zaprzeczenie. Mnie to wkurza, bo ja jestem jeszcze idealistką. Mam ochotę krzyknąć poniektórym do ucha: Wyrzucasz swoja przyszłość.
Ja swojego sposobu jeszcze nie mam i nie będę go miała dopóki nie będę we własnej klasie.

Z innej beczki: Oglądałam film z mojej operacji. Krwi od cholery: rzeź niewiniątka normalnie. Lekarze twierdzi, że to i tak niewiele. Dużo dymu, bo to nie skalpel, ale prąd elektryczny. W sumie dość ciekawe. Lekarz co chwila komentował: piękne to, śliczne tamto, dla mnie to były tylko różowiutkie bebechy :)

12 komentarzy:

  1. film z operacji??!! nieźle... ja bym chyba nie chciała widzieć ;)

    a propos tych spiących na lekcji... te uczennice/uczniowie to amerykanie czy imigranci? jak amerykanie, to może na początek im opowiedz co muszą zrobić imigranci żeby jakoś normalnie żyć w tym kraju - ile ich to kosztuje... a one/oni mogą mieć normalne, fajne zycie bez wysiłku praktycznie - no, może tylko trzeba wlożyć trochę wysiłku w szkołę i naukę...

    wkurwia mnie jak ludzie tu urodzeni mają możliwości i je marnują. w większości przez właśną głupotę...

    no ale nie będę się denerwować, bo niedziela jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa- chyba Amerykanki, ale ja nikomu aktu urodzenia nie sprawdzam. O tym fajnym normalnym zyciu to sie tylko tak latwo mowi, jak sie mialo w miare normalne dziecinstwo. Jak sie zyje w piszczacej biedzie, z jednym rodzicow, albo z dziadkiem, kiedy nikogo absolutnie nie obchodzi Twoj los jest duzo trudniej. Tym trudniej jesli zyje sie w ciaglej atmosferze niemocy, niemocy wyuczonej od dziecka- z pokolenia na pokolenia one nie wierza w siebie, w to, ze moga. Czesto do tego dochodza dramaty rodzinne- molestowanie, agresja, narkotyki...
      Polacy w NY wcale nie zyja bogato. Jest wiele biednych rodzin, ktorym jest naprawde ciezko z roznych powodow. Jednak chociaz brakuje na komputer czy inne pomoce to nie ma tej atmosfery niemocy. Jest duzy nacisk na szkole- rodzicom zalezy zeby dzieci sie dobrze uczyly i te dzieci wierza w siebie. Najlepsza publiczna szkola podstawowa jest na Greenpoincie wlasnie (pod wzgledem wynikow). I wcale nie jest to szkola bogatsza od innych, ani nauczycieli nie ma lepiej wyksztalconych, czy utalentowanych. Chodzi o atmosfere w tej szkole- dzieciom zalezy, bo zalezy ich rodzicom.

      Usuń
    2. PS. Film z operacji byl o tyle interesujacy, ze przed naogladalam sie filmikow na youtube i chcialam porownac. Na moim bylo wiecej krwi i byl dluzszy. Moze na youtube nie pokazywali niektorych ujec :) W kazdym razie dla mnie ludzkie cialo jest bardzo fascynujace, a mozliwosci wspolczesnej medycyny mnie zachwycaja.

      Usuń
  2. A jak się w ogóle czujesz? pobolewa Cie jeszcze brzuch? Uważam, że jesteś bardzo odważną osobą, że zdecydowałaś się na ten zabieg! Życzę dużo zdrówka i żeby wszystko się pięknie zagoiło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuje sie swietnie- biorac pod uwage, ze minelo 4 tyg. Pobolewa czasem, zwlaszcza jak sie zapomne. A z odwaga to nie mialo nic wspolnego, to byla raczej racjonalne decyzja.

      Usuń
  3. Nie wiem czy chcialabym widziec taki film, ja nie moge patrzec na krew. Nawet mojej stopy nie chcialam widziec przez pierwsze 4 tygodnie po operacji:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jednak co innego- patrzec na zywo, a na filmie :) Pod tym wzgledem jestes jak J. on tez nie lubi krwi. Mnie jest obojetna- ot krew :)

      Usuń
  4. W życiu bym operacji nie chciała oglądać, ani swojej, ani obcej. Jak na córkę lekarza mam wyjątkowo słabą odporność na grzebanie w ciele ;)


    A tak zapytam, bo chyba mi umknęło, co Ty w ogóle za operację miałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubie wiedziec co sie ze mna dzieje i jak. Dlatego przed operacja ogladalam wszystkie szczegoly i dlatego po operacji tez chcialam zobaczyc. No i dlatego tez, ze to bylo bardzo cool :)

      Usuń
  5. Co do spania na lekcji słyszałam historię o nastolatku, co tak sobie przysnął i został zaprowadzony do szkolnej pielęgniarki, żeby mógł się na kozetce porządnie wyspać... Nie mogłam w to uwierzyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, różne mogą być tego powody. W Stanach, ale zwłaszcza w Ameryce jest olbrzymia przepaść pomiędzy bogatymi, którzy maja wszystko, a biedakami, którzy nie maja nic. Wiele z tych dzieciaków nie ma bezpiecznego miejsca do spania, bo ich rodziny są różne. Awantury, narkotyki, molestowanie. System sobie z tym nie radzi, one tym bardziej sobie z tym nie radzą.

      Usuń